Jak pokazują najnowsze badania zaprezentowane przez ITBC, polski e-commerce dynamicznie rośnie w siłę. Osiągając przyrost w skali 20 proc. rocznie, zwiększa się dwa a nawet cztery razy szybciej niż w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Sklepy internetowe znad Wisły coraz śmielej wychodzą poza granice kraju i są coraz lepiej postrzegane na Zachodzie. Klienci z Niemiec, Francji czy Czech coraz chętniej wybierają polskie platformy zakupowe. Najczęściej kupują odzież i akcesoria (13 proc.), produkty motoryzacyjne (12 proc.), kosmetyki (9 proc.), artykuły dla zwierząt (9 proc.) oraz elektronikę (8 proc.). Rosnąca jakość obsługi i atrakcyjne ceny robią różnicę. Ale to nie jedyne, co przyciąga do polskich sklepów zagranicznych klientów.
Analizy pokazują, że sprzedaż zagraniczna to znacznie więcej niż tylko przetłumaczenie strony. Klienci chcą mieć poczucie, że kupują jak u siebie. Ważne jest pełne dostosowanie sklepu: znajome metody płatności, waluta i preferowane formy dostawy i – przede wszystkim – obsługa w ich ojczystym języku. Potwierdzają to liczby. Aż 68 proc. konsumentów deklaruje, że wybierze markę oferującą komunikację w natywnym języku, a 64 proc. jest skłonnych zapłacić więcej za taką obsługę. Co istotne, 57 proc. odbiera brak lokalnego języka jako brak szacunku.
Duży potencjał eksportowy mają produkty wysokomarżowe (np. designerska odzież, kosmetyki premium, elektronika specjalistyczna), lokalne (jak żywność regionalna, rękodzieło czy ceramika) oraz niszowe – np. produkty hobbystyczne czy naturalne kosmetyki. Polska, jako konkurencyjny kraj produkcyjny, może wykorzystać ten moment, a jako kraj produkcyjny, może dzięki temu skutecznie konkurować nie tylko ceną, ale też jakością.
© 2025 InfoMarket